Wszyscy wychwalają Meryl, słusznie. Jest aktorką należącą do światowej czołówki, rolę Mirandy
odegrała genialnie. Natomiast dziwię się, że nikt nie wspomina o Emily Blunt. Jak dla mnie
fenomenalnie oddała charakter postaci. Nietuzinkowa, przekonująca i naturalna.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego chłopak Andrei nie mógł wytrzymać tego jednego roku. Praca w tym czasopiśmie miała jej otworzyć drogę kariery, więc można się chyba rok przemęczyć. A on zamiast ją wesprzeć to tylko strzelał fochy, bo na urodziny się spóźniła. Jak dziecko. Nawet nie próbował zrozumieć jej sytuacji.
Historia nie jest jakaś odkrywcza i zaskakująca fabularnie, ale to pewnie dlatego, że od kulis tak to najczęściej wygląda. Fajna jest też obsada, bo oczywiście rola Meryl Streep doskonała, ale i Anne Hathaway jako Andrea, a przede wszystkim Emily Blunt w roli... Emily też wypadły świetnie, wnerwiało mnie tylko...
Aktorzy świetni, historia niezła, jednak nigdy nie pogodzę się z całą otoczką filmu - wyniesienie całego zła kapitalizmu na ołtarze oraz próba jego instytucjonalizacji doprowadza mnie do szału. To, co już wiemy, że się nie sprawdziło, w tym filmie jest czczone i hołubione. To tyle. Pozdrawiam.
Oglądając ten film całą uwagę skupiam na tytułowym diable czyli Meryl Streep. W roli zimnej redaktor naczelnej sprawdziła się moim zdaniem bardzo dobrze. To wspaniała aktorka i obawiam się, że bez niej ten film byłby tylko nudną historią nie wnoszącą niczego w moje życie.
nie znam książki, ale wizja "pracy" ( a może niewolnictwa ?) przedstawiona w filmie nie odpowiada mi zupełnie - jeśli tak ma wyglądać również nasz kapitalizm to ja dziękuję. Pracowałbym u takiej zgredy dwie (może) godziny, po czym długie lata spędziłbym na państwowym wikcie - bo, że toto bym zabił, to jest pewne. Ten...
więcejNie wiem czy ktoś z was miał okazję czytać książkę, na której oparty jest scenariusz filmu. Ja
dopadłam ją ostatnio i mimo początkowego mało entuzjastycznego nastawienia, bardzo pozytywnie
się zaskoczyłam. Książkę szybko i przyjemnie się czyta, od początku wciąga i jest dynamiczna. Jest
sporo różnic pomiędzy nią...
Film był absolutnie wspaniały, nie mogę powiedzieć że najlepszy jaki w życiu oglądałam, ale był naprawdę dobry. Jestem dopiero po przeczytaniu książki którą polecam naprawdę wszystkim i jedyny aspekt który teraz mi się nie podoba w filmie to to że Christian został w nim tak źle przedstawiony gdzie podczas czytania...
Widziałam sporo zachwytów nad tym filmem, więc postanowiłam obejrzeć coś lekkiego. Miałam nadzieję na jakąś ciekawą historyjkę, ale niestety tak od połowy już nawet przestałam się łudzić, dokładnie wiadomo co zaraz się wydarzy. Natomiast jest bardzo dobrze zagrany i przyjemnie się go ogląda, ale jak dla mnie to i tak...
więcejTo szło jakoś tak: mam nową super dietę naprawdę działa, nic nie jesz a jak poczujesz że masz mdleć to zjadasz kosteczkę sera. Jestem o jeden nieżyt żołądka od docelowej wagi...
A co do filmu żałuje że dopiero teraz udało mi się nadrobić tą zaległość.
Tak wygląda właśnie ten świat. Świat gdzie jedni toną w pieniądzach a inni w gównie. Co gorsze, przepaść między jednymi a drugimi jest coraz większa.
Nie rozumiem jak ktoś może dać 4,6 mln dolców za kawałek szmaty, a np nie przeznaczyć tych pieniędzy w imie jakiegoś dobra. Dzieci w RPA co noc pożerane są przez...