Bardzo fajna komedia romantyczna 9\10. Ale ciekawi mnie, co uważacie: Czy taka miłość jest możliwa? Chodzi mi o tego "grubaska" i tą blondynę. Czy kobieta, która mogłaby mieć każdego wybrałaby takiego fajtłapę? :D
Myślę że jak najbardziej bo baby to najbardziej nieprzewidywalne istoty na świecie i działają zazwyczaj chaotycznie, w niezrozumiały sposób zarówno dla innych jak i dla siebie. W drugą stronę to raczej by nie zadziałało (przystojny facet i jakaś pasztecina) biorąc pod uwagę uczucia.
zgadzam sie. moim zdaniem jest to 100% mozliwe. Książę William i Kate Middleton sa najlepszym przykladem
a mało to takich przykładów na ulicy widać ?:) także MASZ SZANSĘ :) BĘDZIEMY CI KIBICOWAĆ :)
Jak to mówią: przeciwności się przyciągają. Ponadto jak wynikało z fabuły pomimo posiadanego bogactwa i otaczającego ją splendoru to była dosyć skromna i nieśmiałą osóbka. Wiecznie słuchała innych (min. doradców) co ma robić, nie podejmowała sama decyzji, nie potrafiła też tańczyć, nawiązywać znajomości, itp. Otoczona życiem "wyższych sfer" tęskniła za prostotą i naturalnością, którą dał jej, jak to ujmujesz, "grubasek" :)
Reasumując, ten związek był na swój sposób wytłumaczalny chociaż tak naprawdę prawdziwa miłość nie jest możliwa do ogarnięcia w żaden logiczny sposób.
odkopuję ponownie! jakie teraz przemyślenia na temat wpisu? :D jestem nieironicznie ciekawa