Wtórny.
Duży gapowaty bohater za pomocą nachalnego, małego "przyjaciela na siłę" oraz paczki zwariowanych znajomych ratuje całą sytuację, okazując się w środku kimś szlachetnym i silnym. Liderem.
Shrek.
Epoka Lodowcowa.
?
Sezon na misia.
Kilka ciekawszych postaci drugoplanowych nie ratuje oczywiście sytuacji tego filmu, tak jak pojedyncze lepsze sceny. Polski dubbing słaby, niemal wcale nie porywaja - ani teksty ani sama gra.
Historia słaba, jak niemal zawsze przewidywalna, ale też irytująco się ciągnie.
Jakość animacji CGI jest dobra, od strony wizualnej nie miałem zastrzeżeń.
Widziałem już sporo tych współczesnych animacji a'la Shrek, ta jest najgorsza z nich. Nawet nieśmieszny Skok przez płot, nawet naiwna i słaba technicznie Terra 3D przynajmniej dały się oglądać z jakąś tam ciekawością.
Open Season 1 wynudził jak diabli.
Co ciekawe dwójka jest zauważalnie lepsza (5/10), ale części pierwszej muszę dać 3/10.
Prawda. Ani to nie wzrusza, ani nie śmieszy. Nie ma nic wartego zapamiętania, główni bohaterowie jak zwykle wzorowani według szablonu "samotnik" i "zabawny głupek" tyle, że o wiele mniej przekonujący niż w innych animacjach. Historia nie ciekawa i mało zabawnych sytuacji. Kontynuacji oglądać zamiaru nie mam.
Ja oceniam ten film na 2, ale tylko dlatego, że jest odrobinę lepszy od "Rekina i lawy", który oceniam na 1.
Errata - obejrzałem taki film produkcji niemieckiej pt: Safari 3D i teraz to jest najgorsza animacja CGI jaką widziałem :]
Przy Safari nawet Sezon na misia 1 wypada dość pozytywnie.
btw - obejrzałem też (o dziwo O_o ) obie kontynuacje Sezonu i muszę powiedzieć, że dwójka jest widocznie lepsza, natomiast trójka prawie tak samo bezpłciowa jak jedynka. To, że trylogie CGI potrafią być udane pokazuje Toy Story, ale nie ma co porównywać, nie rzucajmy pereł przed wieprze ;P
SnM1 3/10
SnM2 5/10
SnM3 4/10
Safari 1/10 -> rzadko daję jedynki, ale tu za szkodliwą treść ekoterrorystyczną (+paskudną animację i granicznie niedorobiony scenariusz) się należy.