Wczoraj o godzinie 19.15 miałem przyjemność oglądania tegoż własnie "sezonu" - co mogę powiedzieć - bardzo mi i nie tylko mi się podobał, dubbing jest świetny - wiele nawiązań w tym oczywiście do polityki (np. podrzucimy im "wielkiego romana" wypowiadane przez wiewiórkę, strażnika prawa i sprawiedliwości w lesie w czasie ataku butlą gazową (ta własnie butla to wspomniany wielki roman) itp. Zdecydowanie gwiazdami filmu sa zające - jak dla mnie przebijają one pingwiny z madagaskaru, do scrata to chyba już średnio mogą się równać, ale on to klasa sama w sobie. Film mimo czasu trwania blisko 100 minut bardzo szybko minął - a to jak dla mnie jest oznaką, że czas ten jest miło spędzony. Polecam wszystkim, zdecydowanie najlepszy shrekopodobny film ostatnich miesięcy.