PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=123491}

Uśpiony obóz

Sleepaway Camp
5,6 2 395
ocen
5,6 10 1 2395
4,2 4
oceny krytyków
Uśpiony obóz
powrót do forum filmu Uśpiony obóz

Przyznam szczerze, iż zanim obejrzałem ten film, dowiedziałem się jedynie, że
zakończenie będzie miał miażdżące. I w związku z tym oglądając "Uśpiony obóz" dużo
analizowałem i główkowałem zakładając przez cały film różne potencjalne scenariusze
zakończenia. I tu jak rozumiem nikt mi nie uwierzy na słowo, ale.... oglądając film brałem
pod uwagę scenariusz który okazał się istotnie zakończeniem tego film (!). Bo jeśli
ogólnie wiadomo, że ten film jest znany właśnie ze znakomitego i szokującego
zakończenie, to natychmiast zacząłem razem z oglądaniem filmu rozmyślać co mogłoby
być takiego szokujące, że aż wgniotłoby mnie w fotel gdybym nie wiedział, że ten film ma
szalenie zaskakujący finał. Dziwnym trafem założyłem w jednej z możliwych hipotez, że
(SPOILER) Angela może być chłopcem (KONIEC SPOILERA). Trafiłem, miałem jeszcze
inne hipotezy (w stylu "Angela może być dorosłą kobietą"), ale tylko jedna z wielu hipotez
okazała się prawdziwa. Myślę, że jest to film o którym można napisać dużo dobrego.
Jedno zdanie dotyczące "Uśpionego obozu" chciałbym skopiować z bardzo popularnej
encyklopedii internetowej: "godnie reprezentujący powstały na przełomie lat
siedemdziesiątych i osiemdziesiątych podgatunek slasher (jeden z popularnych
slasherów doby lat 80.)". Tak, nic dodać, nic ująć. Film godnie reprezentuje ówczesny
nurt światowego kina grozy. Dziś na próżno szukać dobrych filmów grozy, a już jeśli
chodzi o slasher, można ich szukać ze świecą. Dlatego jestem przeciwny przeważającej
fali krytyki w komentarzach pod filmem i jego niskiej oceny na portalu. Dziękuję.

poland7

Też się zastanawiam dlaczego ten film jest nisko oceniany. Może chodzi o grę aktorską, ale oglądałam wiele horrorów z lat 80. i ten film pod tym względem aż tak bardzo nie odstaje. Może nie do przyjęcia dla niektórych jest ta estetyka, klimat slasherów lat 80. Ja ten film bardzo lubię i oglądałam go z podobnym do twojego nastawieniem: "co może być tak bardzo szokujące". Prawda w rzeczywistości sama w sobie nie jest aż tak trudna do odgadnięcia (jeżeli weźmie się pod uwagę wszystkie możliwe szokujące scenariusze), ale zakończenie poprowadzone jest mistrzowsko. Tyle wydarzeń piętrzy się w tych ostatnich minutach, no i wygląd mordercy – nikt, ani Jason Voorhees (ani Pamela) ani Michael Mayers ani nawet Freddy Kruger nie przestraszyli mnie tak jak morderca w tym filmie. Wygląd, wyraz twarzy, istny koszmar. Oglądałam Sleepaway Camp już wiele razy i na końcu zawsze czuję się nieswojo. Dziś już takich filmów nie kręcą. Kręcą gorsze, kręcą także lepsze, ale takich jak ten już nie.

ocenił(a) film na 8
Karn_Evil_9

Podzielam wszystko co napisałeś. Dla mnie najbardziej przerażające w odsłonięciu personaliów mordercy i faktu kim on jest, były dźwięki jakie z siebie wydawał. Doprawdy iście mistrzowski finał filmu. Także mnie bardzo dziwi przeważająca krytyka tego filmu na forum i jego negatywne oceny. Jak sam słusznie zauważyłeś: "Dziś już takich filmów nie kręcą. Kręcą gorsze, kręcą także lepsze, ale takich jak ten już nie". Cieszę się, że są jeszcze ludzie potrafiący docenić tak dobrą i niepodrabialną produkcję. Pozdrawiam.

poland7

Zabawna rzecz się stała: zmieniłeś mi płeć;) Mam nadzieję, że nie wywoła to niepożądanych zachowań z mojej strony. Odświeżyłam sobie ten film w weekend i moja ocena gry aktorskiej się zmienia: może obejrzałam za dużo slasherów z lat 80. i 90. ale przy takich kwiatkach jak Demon Wind, Demonic Toys czy Death Screams aktorzy w Sleepaway Camp grają naprawdę dobrze. A co do mordercy to dodałabym jeszcze to łypanie oczami, po prostu ciarki przechodzą na samo wspomnienie. Jeżeli więc jakikolwiek film wywołuje takie wrażenie i tak mocno zapada w pamięć to niezależnie od wszelkich innych kryteriów (gra aktorska, scenariusz, realizacja) taki film jest po prostu dobry.

ocenił(a) film na 9
Karn_Evil_9

Dużo widziałem w swoim życiu horrorów i myślałem, że już nic mnie nie przestraszy. Tutaj zakończenie, ostatnia scena wbiła mnie w fotel. Poczułem dziwny niepokój w trakcie jej oglądania. Ogólnie cały film na dobrym poziomie. Nie ma się naprawdę do czego przyczepić. Może jedynie do aktorki grającej matkę Rickyego. Strasznie sztuczna i denerwująca. A tak jest bardzo dobrze, sceny śmierci może nie jakieś spektakularne, ale dobrze nakręcone. Zróżnicowane :) Sporo widziałem camp slasherów, jak macie jeszcze jakieś do polecania to podzielcie się. Tylko proszę o starsze filmy.
Od siebie polecam: "The burning", "Madman" Oczywiście seria "Piatek 13-tego", ale to każdy zna:)

Luki_1

Mój wpis może zawierać spoilery!
Jeżeli chodzi o matkę Ricky'ego to rzeczywiście może denerwować, ale kiedy ogląda się ten film drugi, czwarty, piąty raz to staje się nawet zabawne. Ale oczywiście ona zachowuje się tak a nie inaczej ponieważ jest kompletnie szurnięta. To czego dowiadujemy się na końcu jest konsekwencją jej zwariowanego, niby śmiesznego zachowania. Ze scen zabójstw najlepsza jest chyba ta z lokówką, nie widziałam nigdy czegoś takiego. Chciałabym Ci coś polecić ale granice campowych slasherów są dosyć trudne do określenia, ale może: "The Slayer" - jest domek letni na odludnej wyspie, chociaż może mniej tam lasu , "Final Terror" - chociaż to może bardziej survival horror. No i zaryzykuję i polecę Ci "Krwawy obóz Bay" Mario Bavy, bardziej włoskie gialo ale ma to coś co mają horrory campowe.

ocenił(a) film na 7
Karn_Evil_9

W zasadzie moi przedmówcy powiedzieli już praktycznie wszystko co było do powiedzenia. Ja ze swojej strony tylko dodam, że jak najbardziej się zgadzam z oceną filmu. Zakończenie było świetne. Ja tego zakończenia nie brałem pod uwagę, praktycznie nie przyszło mi to do głowy aż do ostatniej niemal sceny. Ale też z ręką na sercu muszę powiedzieć, że na głos mój pomysł wypowiedziała dziewczyna dopiero. Nie wiem jak to interpretować. Normalnie nie mam problemów z przewidywaniem większości wydarzeń w filmie ale ten mnie naprawdę w tym miejscu rozłożył na łopatki. Może po prostu nie przywykłem do tego typu filmów. Zdecydowanie inne rodzaje makabry i horroru to mój rejon ale prawdopodobnie się przekonam do slasherów z lat dawniejszych. Dziękuję też Karn_Evil_9 za naprowadzenie mnie na całkiem pokaźną ilość filmów z którymi można się zapoznać. Inne filmy podane przez resztę też widzę warto się będzie zainteresować.

terbi_2

Cieszę się że ten film powolutku zdobywa sobie fanów. Mogę zaproponować jeszcze kilka amerykańskich horrorów z lat 80.

“Happy Birthday to Me”
“April Fools Day”
“Prom Night”
“Black Christmas”
“Cutting Class”
“Terror Train”
“Night School”
„Silent Night, Deadly Night”
i może trochę słabszy ale utrzymany fajnym klimacie „Cheerleader Camp”
Oraz polecone już przez Luki_1” The Burning” i” Madman”

Polecam także włoskie filmy giallo do których nawiązywały amerykańskie slashery z lat 80.:
„Deep Red”
„Tenebre”
„Ptak o kryształowym upierzeniu”
„Nie torturuj kaczuszki”
„Siedem czarnych nut”
„Dom śmiejących się okien”


ocenił(a) film na 8
Karn_Evil_9

"Happy Birthday to Me" - niektórzy uważają, że nie ma bardziej szokującego zakończenia niż to które zaprezentowane zostało w tym filmie. ;) Ale także przykładowo zupełnie nie spodziewałem się takiego rozwiązania zagadki i finału które można było zobaczyć w przypadku "Aprill Folls Day". Naprawdę świetne filmy podane powyżej. Pozdrawiam.

poland7

Możliwy SPOILER do filmu April Fools Day
Jeżeli chodzi o April Fools Day to intryga jest tam genialna, do dziś zastanawiam się jak taka sztuczka udała się scenarzystom. Na pierwszy rzut oka pomysł wydaje się tak karkołomny, że wręcz niemożliwy do zrealizowania, jednak ja nie znam osoby, która domyśliłaby się zakończenia.

ocenił(a) film na 7
Karn_Evil_9

Dzięki wszystkim za podawanie takiej ilości propozycji filmów. Na pewno postaram się większość z nich obejrzeć jeśli tylko się da z czasem. Ale na pewno zainteresuję się po maratonie filmów z Angelą w roli głównej tymi dwoma podanymi przez poland7 bo skoro tak je poleca to nie można w sumie nie obejrzeć. Też się rozejrzę potem za tymi włoskimi filmami na podstawie których powstawały amerykańskie produkcje. Nigdy nie odrzucam propozycji filmów innych niż amerykańskie. Dodatkowo jeśli na ich podstawie powstawały całkiem niezłe hamerykańskie produkcje to jaki poziom muszą prezentować pierwowzory.

terbi_2

Tylko to nie są włoskie pierwowzory w tym sensie, że Amerykanie tworzyli nowe wersje tych filmów. Kiedy pisałam o nawiązaniach chodziło mi bardziej o to, że amerykański slasher, a konkretnie nurt filmów nazywanych whodunit wywodzi się z giallo. Cechami charakterystycznymi jest to, że mamy morderstwa ale nie widzimy kto zabija, zagadka rozwiązuje się na końcu, a zakończenia są efektowne i zaskakujące. (sztandarowymi przykładami na gruncie amerykańskim są właśnie „Uśpiony Obóz”, pierwsza część „Piątku trzynastego”, Happy Birthday to Me” a z nowszych filmów seria „Krzyk”). Dzisiaj właściwie nie kręci się już giallo, gatunek zaczął podupadać w drugiej połowie lat 80., wtedy na dobre rozkręciły się amerykańskie slashery jakby przejmując pałeczkę po włoskich poprzednikach.

Jeżeli chodzi o pozostałe części „Uśpionego Obozu” to są to zwykłe slashery, od początku wiemy kto zabija. Wyłamuje się tu ostatnia część - „Return to Sleepaway Camp” , który bardzo nawiązuje do części pierwszej i moim zdaniem jest zaskakująco udany.

Karn_Evil_9

Black Christmas to kanadyjska produkcja. Swoją drogą - jeden z najlepszych slasherów jakie widziałem. Polecam również "Maniac" z Joe Spinellem oraz "Doom Asylum" - świetna zabawa!

klotz

o rany, ale wtopa, tak kanadyjski, przepraszam: ) Dzięki za sprostowanie i propozycje bo nie znam tych filmów. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Luki_1

Aktorka grająca matkę zagrała - jako jedyna - porządnie. Możliwe, że irytujące (mnie nie irytowała), ale perfekcyjnie oddała klimat szaleństwa i obłąkania.

Reszta obsady - bez wyjątku - dno.

użytkownik usunięty
Karn_Evil_9

Czy mogłabyś polecić jakieś mniej znane slashery z tamtych czasów? Byłabym wdzięczna :)

ocenił(a) film na 3
poland7

No cóż. Mi było ciężko. Nie rozumiem jak można pisać o tym filmie w superlatywach? Gra aktorska katastrofalna. Bez przesady mogę napisać, że nie pamiętam drugiego filmu z tak słabą grą. Sceny zabijania jakieś dziwne i trochę groteskowe (pszczoły, koleś nad garnkiem).

Końcówka rzeczywiście mocna, na ogromny plus. Ale to właściwie jedyny pozytyw tego filmu. To trochę za mało.

Film jak dla mnie słaby.

ocenił(a) film na 7
poland7

Film, dość dobry jak na realia a końcówka wgniata w fotel. Jedyne co wiedziałem od początku pierwszej śmierci to to, że morderczynią okazuje się Angela. Również od pierwszego zdania nie pałałem miłością do jej matki (choć zdążyła zagrać tylko w dwóch scenach). Zastanawia mnie tylko jaki motyw miała Judy, by zabijać ofiary? I dlaczego akurat ten zestaw a nie inny?

użytkownik usunięty
bredny

Ja podejrzewałam Angelę jeszcze przed pierwszym zabójstwem a po nim do listy dodałam Ricky'ego ;p

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones