"jak mógł skopać?"
to chyba żart.
Podstawa literacka tj. książki z serii "Zmierzch" to literatura najbardziej podła z podłych. Czysta grafomania, przy której "Harry Potter" ma poziom Dostojewskiego.
Nie było szans by udało się zrobić z tego dobry film.
Pytanie: po co Bill Condon w ogóle się za to zabierał?
Klęska była przecież nieunikniona.
Liczyć mogły się jedynie względy komercyjne.
Kupili go?
Jeśli tak, to już nie jest artystą.
Przed ostatni wpis w tym temacie jest ode mnie ,a jakieś inne pytanka typu "Po co w ogóle się za to zabierał ? " to nie moja broszka .....