Sam nie wiem co, ale ona jest jakaś... magiczna... ;)
Równocześnie potrafi być zwyczajnie brzydka i przeciętna, a chwilę później... powalająco piękna i urocza, że aż miękną kolana...
Raz mam ją ochotę spalić na stosie, a zaraz potem poprosić o rękę klęcząc na kamieniach z pierścionkiem w zębach.
A może to ja...